poniedziałek, 28 września 2015

Na sygnale !


Początki moich gier bez prądu : proszę Państwa ogłaszam nabór na ordynatorów !
Obleśna Góra - miejsce magiczne cisza, spokój - 4 placówki medyczne oraz dom pogrzebowy Happy End. Jest tylko mały problem... kontrakt NFZ jest przewidziana tylko i wyłącznie dla jednej placówki ! Chyba nie muszę dodawać, że to nasza placówka musi wygrać...?



Parę faktów :
Wydawnictwo : Kuźnia Gier
Autorzy : Michał Stachyra, Maciej Zasowski
Ilustracje : Marcin Gręźlikowski
Liczba Graczy: 2-4
Czas Gry : 30-60 min
Wiek ... ojjj 18 +






Co otrzymujemy ?

Przede wszystkim karty na których panuje czarny humor, podpisy wywołujące salwy śmiechu.
Woreczki strunowe (!!) na pionki oraz żetony (proszę brać przykład !)
Planszę
Żeton karawanu - bardzo ważny w całej rozgrywce



Przechodzimy powoli do tego co najważniejsze - czyli dzielne załogi ratowników oraz wspaniałe ambulanse z oznaczeniem R - czyli aktualne S ! :-)
Każdy z graczy otrzymuje swoją własną karetkę w której będą walczyć o życie nasze pun....znaczy pacjenci.
No dobra... prawda jest taka, że każdy ŻYWY pacjent przywieziony do szpitala daje lepsze notowania we Funduszu. Dla dwóch graczy ... to 6 pacjentów, dla 3-4 graczy - 5. Uważacie, że to takie łatwe ? 



Jak widać na załączonym obrazku ta łatwizna opiera się na 3 fazach.
Faza planowania - jedna z najbardziej taktycznych faz w grze. W tym momencie decydujemy czy nie wypożyczyć karawanu, przecież nie chcemy by nasz przeciwnik dowiózł pacjenta... ? Czy skończy się to Happy End'em ? Oczywiście, że dla nas !
Faza Pogotowia - wsiadasz do karetki i gnasz po pacjenta, proste ? Chyba, że po drodze spotkasz korek, zlot karetek... ewentualnie w drodze powrotnej w tajemniczy sposób stan zdrowia pacjenta pogorszy się - śmiertelnie. Dobieramy karty, zagrywamy je, przesuwamy pionek... znaczy karetkę po planszy.
Faza Miasta - chyba nie myśleliście, że pacjenci będą sobie tak leżeć i czekać ? A jednak ?  ups...
Dobra wiadomość jest taka, że pojawią się nowe zdoby... pacjenci !



 Rozłożona plansza - pionki przygotowane, pacjenci wylosowani... ale... moment co to jest przy karcie karetki ? Jedna mała nieścisłość - moja wina przepraszam... w miejscu loga gry - powinny być karty !

Więc śliczne żetony karetek to nasze Punkty Akcji (PA).
To za nie możemy kupować karty, używać ich, przesuwać pionek.
Ważna informacja : za nie także bierzemy udział w przetargu !!
Czasami trzeba podejmować dramatyczne decyzje ... wykończyć pacjenta w karetce konkurenta, czy próbować ratować naszego !


Straszenie dzieci czarną wołgą ? Pora na karawan ... !







 Szybko można się zorientować, że mamy władzę absolutną ... nawet w starciu z Doktorem Gburskim!





"Nikt nie spodziewał się łódzkiego pogotowia" ... tak właściwie z racji zamieszkania mogę się spodziewać... Z cyklu ciemna strona miasta.







Cudowne ozdrowienia ... ależ i owszem! jak na zawołanie !







Także nowoczesne metody badawcze pomagają ordynatorom w podejmowaniu kluczowych decyzji dla plac... znaczy pacjentów!









Słowem podsumowania - gra jest brutalna, sarkastyczna, walczenie o każdego pacjenta (uff... w końcu dobrze) sposobami wymyślnymi jak przepisy NFZ.
Jeśli chodzi o wykonanie - wykonanie jest biedne, żeby nie powiedzieć bardzo, bardzo słabe lecz kolejny raz chcę udowodnić, że nawet z najgorszego minusu można zrobić ogromny plus ! Za 25 zł otrzymujemy grę planszową, która pochłonie dobrych kilka godzin podkładania innym świń, kombinatoryki stosowanej - karawan... czy może zachować akcje ?!
Sam pomysł jest na 10, wykonanie na 2... Moim zdaniem gra jest świetna, a frajda którą nam dostarczy doskonale maskuje jej "małe niedociągnięcia" - 9 lat spędzonych razem... nadal mam ochotę wyciągnąć "Na sygnale" i zostać najlepszym ordynatorem w Obleśnej Górze !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz