środa, 11 listopada 2015

Amber


Kto nie lubi kosztowności przyznać się ? Cisza.... tak też myślałem ... więc można pisać dalej !

Gra o budowaniu dróg do wsi... oraz zamków naszych konkurentów, zdobywanie punktów oraz złotych monet, a wszystko dzięki Polakom !

Fakty :
Autor: Tomasz Lewandowicz
Ilustracje: Ewa Kotowska
Wydawnictwo : Rebel.pl
Liczba graczy : 2-6
Instrukcja

W pudełku otrzymujemy :

- 2 instrukcję (polska i angielska)

- plansza

- 8 pionków wsi

- 14 żetonów monet (kasa, kasa)

- 92 kafle budowy

- 6 kafli zamków






Jak zawsze jest pytanie ile czasu będzie zajmować rozłożenie gry oraz wytłumaczenie zasad.
Odpowiedź jest... bardzo pozytywna! Zasady podstawowe (sprawdzająca się jako wariant gry z dziećmi oraz spokojnej gry - rozgrzewki) można wytłumaczyć w 5 minut.

W ramach przygotowania gry musimy poustawiać zamki oraz wsie, które instrukcja dokładnie określa (na zasadzie B8).

Autor gry przewidział rozstawienia dla 2, 3, 4, 5, 6 graczy - w późniejszym czasie można spróbować samemu - lecz przypomnienie co to symetria (nie chodzi o film!!) jest jednak wymagana.

Co do instrukcji - bardzo miłym akcentem na zakończenie, można dostrzec dedykację dla żony Pana Tomasza ! - Pani Martyno pozdrawiam serdecznie!


Kafelki dróg, mokradeł, szpadli prezentują się bardzo dobrze, gruba tektura to jest to !




Zamki gotowe, wsie gotowe... bursztyny są, monety są... no nic tylko budować drogi ! 


Więc zaczynamy budować - całe szczęście, że mamy śmiercionośną broń przeciwko konkurentom - niszczenie życia, marzeń ... ach ... wystarczy postawić drogę o jednym kierunku jazdy :-) 



Według mnie ta gra ma duży potencjał, bardzo przyjemne grafiki, fajna mechanika, która pozwala na zabawę z najmłodszymi i z tymi już brodatymi i z tymi w makijażach :-) 

7,5/10 ! 







Kotobirynt


Kotobirynt - koty, dobre serca oraz zawiłe kanały


Kotobirynt jest przesympatyczną grą rodzinno-taktyczną, która doskonale umili czas. 
Jest to ciekawy tytuł, ponieważ możemy grać samotnie przygarniając biedne kotki w jak najmniejszej ilości ruchów (instrukcja określa jak kooootostrofalnie nam może pójść), możemy prowadzić zaciekłą rywalizację na 16 polach kanałów (ustawienie 4x4), a z drugiej strony gra pozwala na znaczne obniżenie poziomu rozgrywki by najmłodsi gracze mogli przygarnąć kotka (ustawienie 3x3). 

Dobra - czas na fakty : 
Autor : Antoine Bauzy
Ilustrator : Stephan Escape 
Wydawnictwo : Rebel.pl 

Co otrzymujemy : 

- opakowanie - metal niewielkich rozmiarów! (jak plansza w Pandemii bardzo lubi pazurki.......aż za bardzo)

- 26 kart kanałów (aby kociaki miały po czym biegać) 

- 15 kart kotków (miaaaau) 

- 2 karty niewolników...znaczy opiekunów ! 



Rozstawienie gry zajmuje całe 3 minuty, tłumaczenie zasad generalnie kończy się przed położeniem ostatniej karty kanału. 
Gra wygląda bardzo ładnie - jedynym minusem jest grubość kart - niestety w trakcie gry trochę się zaginają - ciekawe jaki efekt będzie za rok.
Oczywiście znacie mnie już od tej strony, że opisywanie zasad jest moją słabą stroną - ale staram się! Chociaż pokażę jeden przykład mechanizmu panującego w Kotobiryncie - mianowicie obrócenie jednego kafelka (jednej karty) np o 90 stopni - w ten sposób tworzymy bezpieczną drogę do opiekuna. 

Czy to jest gra dla każdego - jak dla mnie tak.
 Przyczepić się można jedynie do : grubości kart i braku kontroli czasu (osoba ma nieskończony czas by zaplanować ruch... burzy to całkowicie dynamikę gry - klepsydra i tyle :) ).
Warianty gry, grafiki, rozmiar, pomysł - 8/10 !

poniedziałek, 28 września 2015

Na sygnale !


Początki moich gier bez prądu : proszę Państwa ogłaszam nabór na ordynatorów !
Obleśna Góra - miejsce magiczne cisza, spokój - 4 placówki medyczne oraz dom pogrzebowy Happy End. Jest tylko mały problem... kontrakt NFZ jest przewidziana tylko i wyłącznie dla jednej placówki ! Chyba nie muszę dodawać, że to nasza placówka musi wygrać...?



Parę faktów :
Wydawnictwo : Kuźnia Gier
Autorzy : Michał Stachyra, Maciej Zasowski
Ilustracje : Marcin Gręźlikowski
Liczba Graczy: 2-4
Czas Gry : 30-60 min
Wiek ... ojjj 18 +






Co otrzymujemy ?

Przede wszystkim karty na których panuje czarny humor, podpisy wywołujące salwy śmiechu.
Woreczki strunowe (!!) na pionki oraz żetony (proszę brać przykład !)
Planszę
Żeton karawanu - bardzo ważny w całej rozgrywce



Przechodzimy powoli do tego co najważniejsze - czyli dzielne załogi ratowników oraz wspaniałe ambulanse z oznaczeniem R - czyli aktualne S ! :-)
Każdy z graczy otrzymuje swoją własną karetkę w której będą walczyć o życie nasze pun....znaczy pacjenci.
No dobra... prawda jest taka, że każdy ŻYWY pacjent przywieziony do szpitala daje lepsze notowania we Funduszu. Dla dwóch graczy ... to 6 pacjentów, dla 3-4 graczy - 5. Uważacie, że to takie łatwe ? 



Jak widać na załączonym obrazku ta łatwizna opiera się na 3 fazach.
Faza planowania - jedna z najbardziej taktycznych faz w grze. W tym momencie decydujemy czy nie wypożyczyć karawanu, przecież nie chcemy by nasz przeciwnik dowiózł pacjenta... ? Czy skończy się to Happy End'em ? Oczywiście, że dla nas !
Faza Pogotowia - wsiadasz do karetki i gnasz po pacjenta, proste ? Chyba, że po drodze spotkasz korek, zlot karetek... ewentualnie w drodze powrotnej w tajemniczy sposób stan zdrowia pacjenta pogorszy się - śmiertelnie. Dobieramy karty, zagrywamy je, przesuwamy pionek... znaczy karetkę po planszy.
Faza Miasta - chyba nie myśleliście, że pacjenci będą sobie tak leżeć i czekać ? A jednak ?  ups...
Dobra wiadomość jest taka, że pojawią się nowe zdoby... pacjenci !



 Rozłożona plansza - pionki przygotowane, pacjenci wylosowani... ale... moment co to jest przy karcie karetki ? Jedna mała nieścisłość - moja wina przepraszam... w miejscu loga gry - powinny być karty !

Więc śliczne żetony karetek to nasze Punkty Akcji (PA).
To za nie możemy kupować karty, używać ich, przesuwać pionek.
Ważna informacja : za nie także bierzemy udział w przetargu !!
Czasami trzeba podejmować dramatyczne decyzje ... wykończyć pacjenta w karetce konkurenta, czy próbować ratować naszego !


Straszenie dzieci czarną wołgą ? Pora na karawan ... !







 Szybko można się zorientować, że mamy władzę absolutną ... nawet w starciu z Doktorem Gburskim!





"Nikt nie spodziewał się łódzkiego pogotowia" ... tak właściwie z racji zamieszkania mogę się spodziewać... Z cyklu ciemna strona miasta.







Cudowne ozdrowienia ... ależ i owszem! jak na zawołanie !







Także nowoczesne metody badawcze pomagają ordynatorom w podejmowaniu kluczowych decyzji dla plac... znaczy pacjentów!









Słowem podsumowania - gra jest brutalna, sarkastyczna, walczenie o każdego pacjenta (uff... w końcu dobrze) sposobami wymyślnymi jak przepisy NFZ.
Jeśli chodzi o wykonanie - wykonanie jest biedne, żeby nie powiedzieć bardzo, bardzo słabe lecz kolejny raz chcę udowodnić, że nawet z najgorszego minusu można zrobić ogromny plus ! Za 25 zł otrzymujemy grę planszową, która pochłonie dobrych kilka godzin podkładania innym świń, kombinatoryki stosowanej - karawan... czy może zachować akcje ?!
Sam pomysł jest na 10, wykonanie na 2... Moim zdaniem gra jest świetna, a frajda którą nam dostarczy doskonale maskuje jej "małe niedociągnięcia" - 9 lat spędzonych razem... nadal mam ochotę wyciągnąć "Na sygnale" i zostać najlepszym ordynatorem w Obleśnej Górze !

czwartek, 24 września 2015

Pierwsza "poważniejsza" plansza

Rok 2006...pierwsze kontakty z grami planszowymi (nie liczac chinczyka itp.). Gra sarkastyczna, z przymrużeniem oka... Już niedługo opis "Na sygnale"🏥🚑🚑🚑🚑

środa, 16 września 2015

Abetto


Damy, Dżentelmeni i ruletka - przepis na sukces ? A wszystko Made in Poland !

Elegancja, szyk i bogactwo - czyli wszystko co powinniśmy wiedzieć o naszych bohaterach. Skąd to wszystko ? Zamknięte okna, drzwi - nic nas nie powstrzyma przed zgromadzeniem kosztowności i serc ! Dachy najszybsza droga do wzbogacenia się. Istnieje tylko drobna przeszkoda - inni włamywacze... na nich też znajdzie się sposób!





Parę słów o instrukcji.
Świetny pomysł na dodanie 4 instrukcji w różnych językach (polski, niemiecki, angielski i francuski). Lecz na tym plusy się kończą... Jak dla mnie instrukcja jest bardzo słabo napisana. Zasady są w gruncie rzeczy łatwe do opanowania, a parę gier wystarcza na zapamiętanie wszystkiego na dłuższy czas.
Instrukcja nie wyjaśnia w pełni zasad, niektórych możemy się domyślać.





Dosyć minusów - teraz już tylko plusy ! 


 Mój ulubiony temat - pudełko. Pudełko jest świetne ! Piękna grafika, świetne wykonanie.
Po otwarciu jest jeszcze lepiej - wypraska idealnie mieści wszystkie elementy, dodatkowo nic się nie przesuwa w pudełku !
Co otrzymujemy w grze :
- ruletkę - piękna i ciężka drewniana ruletka - mało spotykana w grach planszowych :-)
- Plansza
- 6 kart włamywaczy
- 30 kart domów
- 12 kart zadań
- 48 kart gadżetów
- 120 drewnianych znaczników
-16 okrągłych drewnianych znaczników
-4 plastykowe podstawki
- Instrukcja .... razy 4
- Karty pomocy
Kot nie należy do zestawu - istnieje możliwość zakupu dodatku "Cats Night" :-) 


Wszystkie elementy gry są świetnie wykonane w szczególności ruletka, która bardzo ożywia grę - staje się bardziej losowa - no dobra... bardziej hazardowa . Ten prosty zabieg spowodował, że pojedynki które zostaną stoczone na dachach, wszystkie włamania czy.... strzały stają się bardziej emocjonujące.

Bardzo się cieszę, że Abetto jest w mojej kolekcji, chociaż nie zawsze zostaje wyciągnięta na stół. Czy mogę polecić tę grę ? Tak, chociaż jest to gra nie dla każdego (ruletka... :D )

Kości Cthulhu


Kości Cthulhu - czyli szybka gra z lekką nutą negatywnej interakcji między graczami!
Większość gier o Cthulhu opiera się na zwalczaniu tej biednej ośmiorniczki (no co... przedwieczni też mają uczucia !!) tym razem... zostajemy kultystą !
Samo uwielbienie dla Cthulhu nie wystarczy - musimy zostać jedynym kultystą, który nie oszalał. Nie będzie to proste zadanie - inni chcą wielbić Przedwiecznego jeszcze bardziej niż my... tak nie może być ! Chyba, że wszyscy oszaleją ...





Co otrzymujemy w grze "Kości Cthulhu"  ?
- Instrukcję
- kość 12k 
-18 szklanych znaczników (countery)

Gra jest przewidziana na 10-20 min czasami jednak rozgrywka czasami trwa krócej. W szczególności gdy są lekkie sojusze... które później pękają jak zapałki... 
Zapewne padnie pytanie o regrywalność - jest mega regrywalna ! Impreza, uczelnia, poczekalnia - małe gabaryty gry dają możliwość noszenia jej wszędzie !




Wykonanie gry jest świetne, kość jest ciężka (jak na plastik), szklane znaczniki są śliczne.
Instrukcja krótka, czytelna - opanowanie zasad przez osobę prowadzącą to 3 minuty, a samo przekazanie informacji dla pozostałych graczy mieści się w minucie. 
Ciekawostką jest możliwość wyboru koloru kości :-)

Jedynym mankamentem jest opakowanie - w tym momencie trzymam wszystko w oryginalnym opakowaniu, które jest mało poręczne, lecz każdy minus da się przekuć na plus mianowicie niedługo pojawi się specjalna saszetka dla Przedwiecznego ! 

poniedziałek, 14 września 2015

Coraz wyraźniej widać bramę do lodowego ogrodu...

W dniu dzisiejszym znalazłem na Rebelu Pana Lodowego Ogrodu, który będzie dostępny już w październiku !! Jedna z moich ulubionych książek zostaje przeniesiona na planszę ! :-) 






środa, 12 sierpnia 2015

Dixit Odyseja


Witajcie serdecznie po długiej przerwie spowodowanej moją drugą pasją... a mianowicie zawodem!
Dzisiaj chciałbym przedstawić Dixit Odyseja - grę otwierającą świat wyobraźni i skojarzeń.


Jak zawsze Wydawnictwo Rebel.pl dostarcza nam wspaniale wydaną grę.
W pudełku znajdziemy :
 
 
Dixit Odyseja jest jak dla mnie grą imprezową - ponieważ dostajemy możliwość gry zagrania w dużym gronie - 12 osób. Plansza jest znakomicie przygotowana do tak dużej ilości osób : ponumerowane miejsca na karty (odwieczny problem w Dixit : liczymy od prawej czy od lewej ?!).

Sposób głosowania także jest zmieniony na potrzebny dużej ilości graczy : zamiast kartoników ponumerowanych od 1 do 6, wyobrażacie sobie te wszystkie kartoniki ? Autorzy gry rozwiązali ten kłopot w bardzo prosty sposób Otrzymujemy perforowane kartoniki i znaczniki głosowania.

Czy jest to wygodny sposób głosowania : jak zawsze są dobre i złe strony :
Jeśli chodzi o dobre strony - zachowujemy porządek na stole, jest to czytelne w trakcie podliczania głosów.
Złe strony... niektórzy gracze doskonale wiedzą kto na jaką kartę głosował, jeżeli jest się mało uważnym.

Karty - najważniejszy element gry (nie licząc króliczków!!).
Magiczne grafiki pozwalają uzyskać tak różnorodne skojarzenia... że czasem aż absurdalne. Kartoniki oraz druk jak zawsze najwyższej jakości, chociaż warto pomyśleć o zabezpieczeniu ich koszulkami - duże imprezy dużo niebezpieczeństw przed kartami.



Trzy słowa o zasadach : proste - wystarczy jedna osoba do ogarnięcia punktacji instrukcja do pobrania na początku opisu.

Regrywalność jest bardzo wysoka, gra znakomicie nadaje się do pokazania osobom, które nie są do końca przekonane co do gier planszowych :-)
 

sobota, 27 czerwca 2015

Łowy ... łowy ....

W dniu dzisiejszym odbyły się małe łowy ... które zakończyły się wspaniałą zdobyczą !

Za jakiś czas będzie można przeczytać! :) 


niedziela, 21 czerwca 2015

Packa na muchy

Robi się coraz cieplej ... zaczynamy otwierać okna.... a tu nagle jakieś wielkie tłuste muszysko wpada! Biegniemy po gazetę, kapcia czy właśnie ... śmiercionośna broń - PACKA NA MUCHY !



I tak rozpoczyna się wojna ... między człowiekiem a muchą ... a gdyby jeszcze nadać punktację muchom ... i tu się zaczyna wojna między nami !! 

Co otrzymujemy za około 30 zł : 
- 112 kart gry 
- instrukcja 
- rozbawione towarzystwo 



Bardzo prosta, szybka gra, która dostarcza dużo frajdy (w szczególności osobom niekoniecznie związanymi z grami planszowymi i karciankami). 

Na czym to polega - rozdajemy wszystkie karty zakryte przed wszystkimi. Następnie każdy z graczy wykłada karty (bardzo przypomina wojnę).

 Jeżeli na stole pojawi się PACKA gracze starają się ubić muchę z jak największą cyfrą. 
Packa nie jest jedynym momentem w którym możemy zdobyć punkty - jeżeli na stole pojawi się 5 różnych kolorów much,... jest to traktowane jako PACKA. 


Wrzucam instrukcję, ponieważ nasze rozgrywki są lekko zmodyfikowane - nie chcę Wam mieszać 


Packa na muchy - prostota która cieszy ... pozwala pośmiać się ... trochę powalczyć o muchy... ta gra jest jak najbardziej pozytywna. Zachęcam serdecznie do zapoznania się z tym tytułem ! :) 



czwartek, 4 czerwca 2015

Przerwa...i po przerwie

Pojawiła się mała nieprzewidziana przerwa.... lecz szczęśliwie się skończyła !

Jutro pojawi się Packa na muchy :-)

sobota, 23 maja 2015

Pandemia (Pandemic)



Okey... chwila wstępu - jeżeli szukacie obiektywnego tekstu... tu go nie znajdziecie ... Pandemia jest jedną z moich ulubionych gier planszowych - w tekście postaram się wyjaśnić czemu ! :-)

Czym jest Pandemia - gra kooperacyjna od lat 14 (młodsi też dają radę), dla 2 do 4 osób.
Przewidywany czas gry ... to 60 minut chociaż gra potrafi wykończyć w przeciągu 15 minut... (niedobra gra! :D ).


Co otrzymujemy w pudełku :

* 7 kart postaci
* 7 pionków
* 6 stacji badawczych
* 6 znaczników
* 96 znaczników choroby
* 48 kart infekcji
* 59 kart gry
* instrukcja i karty pomocy








Co można powiedzieć o szacie graficznej - świetna, kart klimatyczne. Plansza gruba, wytrzymała, wspomaga naukę geografii (darmowe korepetycje). Ciężko mi się pisze o tym ... ale plansza ma jedną wadę - zostają ślady po paznokciach (w szczególności grając z płcią piękną).
Wykonanie pionków, znaczników oraz stacji badawczych jest genialne!





Wypraska jak i samo pudełko wygląda bardzo dobrze, a także jest wytrzymałem - nie ma najmniejszego problemu przy częstym otwieraniu, a także transporcie gry. Jedyną podpowiedzią może być zrobienie przedziału między kartami infekcji, a kartami gry :-)









O co w tym wszystkim chodzi ?

Grupa naukowców, czyli gracze starają się uchronić świat przed chorobami (tak...tak... przed tymi kolorowymi znacznikami).

Okey ... ale jak ?
Każdy z naukowców posiada 3 etapy w swojej turze :

1) Akcje (max 4 akcje czyli loty, budowy, usuwanie znaczników choroby, tworzenie lekarstwa czy dzielenie się wiedzą)
2) Dociąganie ( 2 karty i pilnujemy aby całkowita liczba kart )
3) Nowe infekcje ( dociągamy tyle kart infekcji ile wskazuje skala zachorowań)

Instrukcja Pandemia (Wydawnictwo Lacerta)

Regulowany poziom trudności ? Proszę bardzo !

Pandemia stwarza możliwości dla graczy początkujących, a także dla zaawansowanych graczy.
Karta Epidemii - nowy bożek w trakcie gry (będą padały modły ... byle nie epidemia... byle nie teraz).

Regulacja poziomu trudności zależy od ilości kart epidemii w talii kart infekcji.
Jakie poziomy wyróżniamy i ile kart trzeba nam ...:

4 karty epidemii - początkujący
5 kart epidemii - zwykły poziom trudności
6 kart epidemii - poziom heroiczny

W ten sposób osiągamy płynną regulację poziomu trudności :-)





Zbliżając się powoli do podsumowania...
Chciałbym wspomnieć o jednej rzeczy : jest organizowany turniej w Pandemię do zdobycia bardzo cenna nagroda .. mianowicie podróż życia do wybranego miasta z planszy :-)

Sama Pandemia robi ogromne wrażenie ... ale... powstały także dodatki!

W Polsce jak na razie jest tylko dostępny dodatek
* Pandemia - Na Krawędzi

Wydawnictwo Lacerta w ostatnim czasie dało nam bardzo miłą informację - w niedługim czasie pojawi się drugi dodatek do Pandemii - W Laboratorium, a także gra kościana Pandemia Lekarstw (Pandemic the Cure)

Ocena subiektywna... przepraszam ... 9,5/10 !