czwartek, 14 maja 2015

Story Cubes

Pytanie jedno ... czy jest to gra  - nie. Skoro nie jest to gra... to musi być zabawa...

Po tym wstępie większość moich znajomych jest odrobinę zmieszanych... nie można wygrać, nie można być "ponad" resztą... po czym dochodzi do pierwszego rzutu... O tym za chwilę !

Co otrzymujemy za PLN wydane na tą zabawo-gro-coś :

Otrzymujemy doskonale zrobione pudełka, nie licząc opakowania na 3 kości... które jest ładne ale ... widać po nim ząb czasu.

Kości : PIĘKNE ! Grafiki na nich są piękne, uruchamiające wyobraźnię. Kości są ciężkie, dobrze się "turlają" :D

Instrukcja.... kolejny przykład instrukcji które kocham ... szybko i na temat ... parę wierszy ... !






od czego by tu .... może zaczniemy od tego, jak w to się bawi :-)

Wyjmujemy kości z pudełka, bierzemy wszystkie kości do ręki... i rzucamy.

Na stole mamy 9 ładnych obrazków ... co dalej ? liczymy punkty ? niee..... używamy naszej wyobraźni i opowiadamy krótką ... ewentualnie długą opowieść ! (dzieciaki pokazały wielką klasę, dla zainteresowanych polecam :  http://www.storycubes.pl/konkurs.php )

Więc... osobie rzucającej (tak... tak... mnie....) najbardziej wpadła w oko kostka z księżycem... Zaczynam moją opowieść (przyznaję się bez bicia... skopiuję ją z mojego funpage'a, gdyż kolejna próba może wyjść jeszcze gorzej niż ostatnia ;) ) :
Pewnego razu chłopiec postanowił wybrać się na wieczorny spacer do lasu, jako że już było bardzo późno postanowił zabrać ze sobą latarkę by oświetlać drogę. Wyruszył z domu, był bardzo dzielny i nie bał się ciemność! W pewnym momencie.... chyba się zgubił w ciemnym lesie ! Jako młode pokolenie zawsze miał przy sobie telefon komórkowy ... postanowił zadzwonić do kolegi po pomoc ! Po długim czasie w końcu się do niego dodzwonił, ponieważ cały czas telefon kolegi był zajęty. Słysząc znany i przyjazny głos uspokoił się, kolega wiedział gdzie się znajduje ponieważ w dzieciństwie bardzo dużo się bawił w tych rejonach i pokierował go do parku. Gdy nasz bohater dotarł do parku spotkał się z swoim kolegą przy fontannie. Kolega wyciągnął małą tajemniczą paczuszkę z plecaka... gdy światło latarni padło na tym pudełeczku ... było wszystko jasne... to ..... Story Cubes !!
Wyobraźnia w tej zabawie ... jest wszystkim !

Kilka słów o wariantach gry : (to nie tylko rzuć kostki i koniec...)
* mój bohater... czyli 3 kości określają naszego bohatera, następnie rzucamy 9, aby opowiedzieć historię o nim ... następne rzuty... będą opisywały wspaniałe historie bohatera !
*epicka opowieść czyli... pierwsza osoba rzuca 9 kośćmi, wprowadza resztę osób w opowieść... następna osoba rzuca także 9 kośćmi i kontynuuje opowieść... aż do momentu w którym już nikt nie pamiętał wstępu ;)... będę szczery ... nic lepszego nie może się trafić ! W trakcie majówki stworzyliśmy naprawdę epicką opowieść, przy stole 7 osób... a zrobiliśmy 2 okrążenia ...czyli 14 rozdziałów ! Wesoło było ! :-)

Wykorzystanie Story Cubes
Wykorzystanie ? Przecież te kości mają służyć tylko i wyłącznie zabawie ! Niestety... znowu trzeba powiedzieć nie... nie tylko !
Story Cubes to doskonały sposób na przełamanie pierwszych lodów (moje rozdwojenie jaźni właśnie krzyczy - przecież to zabawa ! ) aleeee.... także może być wykorzystywane w trakcie nauki języków obcych, pozwala rozwijać wyobraźnię, pozwala na trening pamięci, improwizowania.
Story Cubes również stało się obiektem zainteresowania badań w psychologii !

Na rynku polskim pojawiły się 3 wydania po 9 kości oraz 6 dodatków.

Wydanie z 9 kośćmi :
* Story Cubes - pomarańczowe
* Story Cubes Akcje
* Story Cubes Podróże

Dodatki :
* Prehistoria
* Sport
* Medycyna
* Galaktyka
* Baśnie
* Poszlaki

Na pytanie ... czy warto mieć kości z różnymi rysunkami ... odpowiedź jest jedna : WARTO !

Jeśli ktoś dotrwał do tego miejsca .. polecam miły spot reklamy Story Cubes :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz